Serwis wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Są one wykorzystywane w celu zapewnienia poprawnego działania serwisu i tworzenia statystyk. W każdej chwili możesz dokonać zmiany ustawień dot. przechowywania plików cookies w Twojej przeglądarce. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie plików cookies na Twoim komputerze. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce Plików Cookies
x
Urząd Miasta Zielona Góra Biuletyn Informacji Publicznej
Urząd Miasta Zielona Góra
ul. Podgórna 22
65-424 Zielona Góra
e-mail:

tel.: 68 45 64 100
fax: 68 45 64 155
Newsletter
Uruchom Czytanie Strony
wtorek, 23 kwietnia 2024 r.

Aktualności

Dodano: 2012-11-12 Autor: Ewa Duma
Informacja archiwalna
Autor: Filip Czernicki
11 listopada 2012 roku, z okazji Dnia Narodowego Święta Niepodległości prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki zaprosił 150 seniorów, by mogli powspominać, pośpiewać, spożyć pyszny obiad i wznieść toast za wolność lampką wina.
Wśród różnorodnej, egzotycznej roślinności w zielonogórskiej Palmiarni honory, w imieniu gospodarza biesiady pełniła wiceprezydent Wioleta Haręźlak, która serdecznie powitała członków organizacji kombatanckich i stowarzyszeń.
 
- Cieszę się ogromnie, że mogę się z Państwem spotkać. Chcę byście wiedzieli, że czuję Waszą opiekę i ogromną życzliwość. Uważam, że my zielonogórzanie jesteśmy jedną wielką rodziną – mówiła wiceprezydent.
 
Wieczór seniorom umilił duet śpiewająco-grający Kresowian. Swojskie melodie wprawiły biesiadujących w świetny nastrój, bo zielonogórscy seniorzy potrafią się radować, jak mało kto.
 
Prezes Lubuskiej Rodziny Katyńskiej Włodzimierz Bogucki zwykł przy okazji różnych świąt robić niespodzianki. Tym razem wywołał panią wiceprezydent i podarował jej duży, granatowy parasol ze srebrnym napisem: Katyń-Charków-Miednoje-Bykownia 1940-2012. Do podarunku dodał komentarz: - Ten parasol ma chronić panią i władze Zielonej Góry.
 
- Ochrona jest potrzebna zawsze i wszędzie – skomentowały panie Stanisława Tomczak i Wanda Krupska, które w stanie wojennym były więzione za kolportaż ulotek. Ale to przeszłość. Dziś cieszą się wolnością i z radością wymachują biało-czerwonymi chorągiewkami. Wdzięczne są władzom Zielonej Góry za pamięć i zaproszenie na tak miły wieczór. 
« powrót