Serwis wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Są one wykorzystywane w celu zapewnienia poprawnego działania serwisu i tworzenia statystyk. W każdej chwili możesz dokonać zmiany ustawień dot. przechowywania plików cookies w Twojej przeglądarce. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie plików cookies na Twoim komputerze. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce Plików Cookies
x
Urząd Miasta Zielona Góra Biuletyn Informacji Publicznej
Urząd Miasta Zielona Góra
ul. Podgórna 22
65-424 Zielona Góra
e-mail:

tel.: 68 45 64 100
fax: 68 45 64 155
Newsletter

Aktualności

Dodano: 2012-02-02 Autor:
Informacja archiwalna
- Żałuję, że pan prezes Jerzy Materna rezygnuje z kierowania klubem, bo sporo zrobił dla Lechii – komentuje wiceprezydent Wioleta Haręźlak. – Miasto i tak wydaje dużo na piłkę nożną.
Kiedy po zakończeniu konkursu na dofinansowanie klubów sportowych okazało się, że piłkarska Lechia otrzyma z miasta 158 tys. zł prezes Lechii Jerzy Materna ogłosił, że poda się do dymisji. Dzisiaj, podczas specjalnie zwołanej konferencji prasowej, stwierdził, że to koniec piłki nożnej w Zielonej Górze. Według Materny wraz z klubem upadnie również sport młodzieżowy.
 
– Pieniędzy na sport dziecięcy absolutnie nie zabraknie. Na piłkę nożną, głównie młodzieżową, przeznaczyliśmy ponad 300 tys. złotych. Młodzież trenuje w kilku klubach piłkarskich. Nie tylko w Lechii – tłumaczy wiceprezydent Haręźlak. – Polityka sportowa miasta składa się z trzech elementów. Pierwszy to wspieranie dwóch ekstraligowych klubów zawodowych – Falubazu i Zastalu, gromadzących tysiące kibiców. Drugi element, to finansowanie sportu młodzieżowego. Trzeci, wspieranie, ale nie utrzymywanie klubów. A Lechia chciała od miasta 950 tys. zł. W tym na płace w klubie miałoby pójść ponad 500 tys. zł. To proporcje nie do przyjęcia.
 
Dlatego miasto zadecydowało, że Lechia otrzyma w sumie 158 tys. zł. Klub w ostatnich latach dostawał jednak z miasta o wiele więcej. W zeszłym roku ok. 700 tys. zł a w 2010 r. 650 tys. zł.
 
- Zgadza się. Trzeba jednak pamiętać, że przez ostatnie dwa lata prezydent i radni trzykrotnie zwiększyli dotację dla klubu. Chodziło o to, by pozbyć się długów i unormować sytuację. To było nadzwyczajne wsparcie. Jednak na dłuższą metę miasto nie może utrzymywać trzecioligowego klubu piłkarskiego. Może to już najwyższy czas, aby w mieście powstał jeden piłkarski klub – dodaje W. Haręźlak.
- Warto też pamiętać, że klub korzysta za darmo z boiska. To MOSiR utrzymuje obiekt i płaci np. za prąd i wodę. Rocznie to kilkaset tysięcy złotych – dodaje Robert Jagiełowicz, dyrektor MOSiR-u.
 
Miasto na dofinansowanie działalności w klubach sportowych wydaje rocznie ponad pięć milionów złotych.
« powrót