Nowoczesne lądowisko na dachu szpitala przyciąga wzrok przechodzących, bo żelbetonowa konstrukcja robi wrażenie. - Powstanie Centrum Urazowego wraz z lądowiskiem dla śmigłowców ratunkowych gwarantuje, że wiele osób otrzyma drugą szansę. Ta inwestycja pozwoli wygrać z mijającym błyskawicznie czasem, podczas ratowania ludzkiego życia. To najlepiej wydane pieniądze w regionie - mówiła marszałek Elżbieta Polak, przecinając wstęgę w towarzystwie posłanki Bożenny Bukiewicz i dyrektora szpitala Waldemara Taborskiego.
21 września 2011 r. w Szpitalu Wojewódzkim SP ZOZ uroczyście otwarto profesjonalne Centrum Urazowe. Po przecięciu wstęgi goście zostali przewiezieni 13-osobową winda na dach placówki, gdzie znajduje się specjalne lądowisko dla helikopterów. I to ono zrobiło największe wrażenie na zwiedzających. Po otrzymaniu sygnału, że będzie lądował helikopter, pracownicy pół godziny wcześniej uruchamiają oświetlenie, przygotowują w zależności od potrzeb sprzęt oraz załogę ratowników.
Centrum Urazowe w Zielonej Górze jest jedną z 14-tu podobnych placówek w kraju. Oddział ten jest przeznaczony dla pacjentów w stanie ciężkim, głównie ofiar wypadków wszelkiego typu. Po ilości przygotowanych łóżek (również na korytarzach), można się zorientować, że szpital przygotowany jest także na większe katastrofy. Planuje się tu ciągłą obecność specjalistów z różnych dziedzin, by mogli współpracować ze sobą przy ratowaniu poszkodowanych. Albowiem, po ciężkich wypadkach potrzebna jest kompleksowa pomoc. – Mamy zespół świetnych, sprawdzonych specjalistów oraz odpowiednie procedury, by szybko reagować w kryzysowych sytuacjach – mówi z dumą Taborski.
Konstrukcja płyty lądowiska składa się z promieniście rozmieszczonych stalowych dźwigarów kratowych z wylaną na pasach górnych okrągłą płytą żelbetową. Całość wspiera się na dziewięciu słupach stalowych, stojących na wieńcach stropowych żelbetowych ścian nośnych. Lądowisko jest wyposażone w oświetlony wskaźnik kierunku wiatru, latarnię naprowadzającą oraz oświetlenie z systemem włączania go.