Jerzy Janowicz, Łukasz Kubot oraz debel eksportowy Fyrstenberg i Matkowski zmierzą się w hali zielonogórskiego CRS-u z reprezentacją Republiki Południowej Afryki już 5 kwietnia w spotkaniu drugiej rundy rozgrywek o Puchar Davisa w Grupie I Strefy Euroafrykańskiej.
O tym fakcie oficjalnie poinformowali na konferencji prasowej Prezydent Miasta Zielona Góra Janusz Kubicki, Marszałek Województwa Lubuskiego Elżbieta Polak oraz Wiceprezes ds. Organizacyjnych Polskiego Związku Tenisowego Piotr Szkiełkowski.
Prezydent Miasta Janusz Kubicki nie ukrywał zadowolenia z faktu, że to właśnie zielonogórski obiekt, został wybrany przez Polski Związek Tenisa. Poprzednio tenisiści grali we Wrocławiu, i właśnie to miasto chciało gościć kolejne spotkania. Polski Związek Tenisa jednak zobowiązał się, że to właśnie nasz obiekt będzie areną tegorocznych zmagań. I słowa dotrzymał. Hala CRS-u to jeden z najnowocześniejszych obiektów tego typu w Polsce, który na pewno spodoba się tenisistom. - Obiekt może pomieścić ponad 5 000 widzów, i mam nadzieję że wszystkie miejsca będą zajęte przez gorąco dopingujących kibiców tego białego sportu - mówił prezydent.
Prezydent odniósł się również do sprawy finansowania i organizacji całego przedsięwzięcia. Po stronie miasta jest przygotowanie całego obiektu oraz nawierzchni, na której będą grać zawodnicy. Wszystkie sprawy są omawiane na bieżąco, włącznie z cenami biletów na poszczególne dni imprezy. - Chciałbym, aby to widowisko było ogólnodostępne, a cena biletu nie nadszarpywała domowego budżetu. Dlatego namawiam i zapraszam wszystkich do odwiedzenia hali w Zielonej Górze i obejrzenie tego fascynującego widowiska. Bo przecież zobaczyć Janowicza, który serwuje z prędkością bliską 230 km/h to nie lada gratka.