Przekazanie kluczy dla pierwszych mieszkańców nowych bloków KTBS
Przecięcie wstęgi do nowych bloków KTBS
Mieszkańcy cieszą się z nowego domu!

Kwiecień okazał się szczęśliwym miesiącem dla rodzin, które spełniły marzenie o własnym lokum. Miejski KTBS oddał dzisiaj do użytku 112 mieszkań w dwóch blokach wielorodzinnych przy ul. Anny Jagiellonki. Zamieszka w nich 300 osób.

Monika Piechurowicz-Nawrot nie ukrywa, że jest szczęśliwa z przeprowadzki. Klucze do mieszkania odebrała z mężem Grzegorzem i synem Szymonem. – Całe życie spędziłam w Zawadzie, nigdy nie mieszkałam w bloku, a w rodzinie „gniazdowniczej” z rodzicami i dziadkami – mówi pani Monika. I dodaje:  – W bardzo dojrzałym wieku postanowiliśmy przenieść się na swoje. Nasi znajomi i członkowie rodziny zaciągali olbrzymie kredyty na mieszkania, my z mężem stwierdziliśmy, że KTBS jest bardziej ekonomiczny. Wielu znajomych chce pójść w nasze ślady. Cieszę się, że będziemy mieli nowych sąsiadów.

– Dziękuję za to mieszkanie, dla nas to jest ogromne szczęście, że pójdziemy na swoje – dodał zadowolony pan Grzegorz. – Fajnie jest mieć nowe mieszkanie, tu jest dobra lokalizacja, bo wszędzie jest blisko. Przystanek mamy o krok, także z dojazdem do szkoły nie będzie żadnego problemu. To ładne, czyste mieszkanie – zachwala Szymon.

To był też dobry dzień dla Anny Marusić, która od znajomych z pracy dowiedziała się, że można zamieszkać przy ul. Jagiellonki. Nie mogę sobie pozwolić na kredyt, ale miałam trochę oszczędności na własne mieszkanie, dlatego postanowiłam nabyć kawalerkę od KTBS. Do pracy mam pięć minut spacerkiem. Wstawię meble i mogę mieszkać – przekonuje szczęśliwa pani Anna.

To dla mnie ważny dzień, bo miejski KTBS spełnia oczekiwania zielonogórzan, oddając do ich dyspozycji nowe mieszkania – mówił prezydent Marcin Pabierowski. – I dodawał:- To obiekty w dobrej technologii z parkingami i drogami dojazdowymi. Budownictwo społeczne jest dla mnie jednym z priorytetów rozwoju Zielonej Góry i olbrzymim zobowiązaniem. Zdaje sobie sprawę z tego, że młodzi ludzie muszą mieć dobrą ofertę mieszkaniową, aby móc się osiedlić w Zielonej Górze. A zmagamy się przecież teraz z problemem demograficznym.

Prezydent zapowiedział budowę kolejnych kilkuset mieszkań i rozwój budownictwa społecznego. Kolejne 300 lokali powstanie przy ul. Szlacheckiej na osiedlu Leśny Dwór. Na budynkach będą panele fotowoltaiczne. – W planach mamy ofertę mieszkaniową dla absolwentów Uniwersytetu Zielonogórskiego, którzy będą chcieli zostać w Zielonej Górze – dopowiedział prezydent.

Rafał Adamczak, prezes KTBS: – W dwóch blokach zamieszka 300 osób. Nie są podpiwniczone, ale każdy lokal posiada komórkę lokatorską. Myślmy o przyszłości, nie tylko o blokach na os. Leśny Dwór, ale też o kompleksie mieszkaniowym dla seniorów z przychodnią zdrowia i gabinetami rehabilitacyjnymi. W końcu żyjemy w starzejącym się społeczeństwie.

Krzysztof Kruszona, prezes Agrobexu: – Wiemy, że ta inwestycja jest ważna dla mieszkańców. Zrobiliśmy wszystko co możliwe, żeby im się dobrze mieszkało.

Miasto wspiera poseł Waldemar Sługocki – Oprócz dobrej pracy, mieszkanie jest niezbędne do tego, aby stworzyć rodzinę i postarać się o potomstwo. Bardzo się cieszę, że po wygranych wyborach, prezydent Marcin Pabierowski inwestuje w budownictwo społeczne i myśli o absolwentach uczelni. Dobrze wykształceni zielonogórzanie i osoby, które do nas przyjechały na studia będą mogły liczyć na własne cztery kąty – podkreślał poseł Sługocki.

Poparcie dla miejskich planów mieszkaniowych przekazali też posłanka Katarzyna Osos, Sebastian Ciemnoczołowski, wicemarszałek woj. lubuskiego, Łukasz Porycki, dyrektor Agencji Mienia Wojskowego i Sławomir Kotylak, radny sejmiku lubuskiego. Wszyscy zgodnie podkreślali, że receptą na depopulację w Lubuskiem jest wsparcie budownictwa mieszkaniowego.

Wykonawcą było konsorcjum firm, którego liderem jest Agrobex z Poznania. W dwóch pięciokondygnacyjnych budynkach mieszkalnych przygotowano łącznie 112 lokali, w tym jednopokojowych o pow. ok. 32 mkw. – 52 i dwupokojowych o pow. ok. 41 mkw. – 60. Całkowity koszt inwestycji wraz z wykupem gruntów przekroczył 36 mln zł. Budowę sfinansowano z kredytu Banku Gospodarstwa Krajowego, ze środków własnych i z partycypacji w kosztach przez najemców.

Do mieszkań z aneksami kuchennymi wyposażonymi m.in. w panele podłogowe i płytki można się już wprowadzać.