Miasto mocno stawia na ekologię i nie rezygnuje z planów budowy nowoczesnej hali do segregacji odpadów oraz zagospodarowania wód opadowych. Ambitne przedsięwzięcia nie są możliwe bez pozyskania na nie rządowego wsparcia. Dzisiaj w Zielonej Górze gościł Paweł Augustyn, wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, z którym prezydent Marcin Pabierowski rozmawiał o inwestycjach przyjaznych dla środowiska. Szczegóły poznaliśmy na dzisiejszej konferencji prasowej w Palmiarni.
– Rozmawialiśmy z panem prezesem o nowoczesnej gospodarce odpadami – wyjaśnił prezydent Marcin Pabierowski. – I dodawał:- Ostatnie kilkanaście lat rządów mojego poprzednika przyniosło spore zapóźnienia w tej dziedzinie, nie powstała np. nowoczesna hala do segregacji odpadów i dlatego mieszkańcy ponoszą duże koszty ich utylizacji i wywozu. W Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej szukamy programów, aby współfinansować budowę hali. Obecnie odpady zmieszane zabiera od nas i segreguje firma zewnętrzna, niestety nie robimy tego na miejscu – podkreślił prezydent.
Miasto będzie szukać możliwości wsparcia do tego zadania nie tylko w NFOŚiGW, ale i w Krajowym Planie Odbudowy, finansowanym przez Unię Europejską. Pod uwagę brane są kredyty na preferencyjnych warunkach w Banku Gospodarstwa Krajowego lub Banku Ochrony Środowiska.
Przypomnijmy. ZGK planuje budowę innowacyjnej hali do przetwarzania odpadów. Koszt tego przedsięwzięcia to bagatela 150 mln zł. Dzięki tej inwestycji ma się zmaksymalizować ilość przetwarzanych śmieci i zwiększyć zakres selekcji. Obiekt ma być zautomatyzowany i wyposażony między innymi w nowoczesne separatory, przesiewacze i specjalne komory. W przyszłości ma to pozwolić na wytwarzanie produktów energetycznych np. ciepła i prądu.
Działkę na budowę hali wyznaczono na terenie wysypiska w Raculi. Zakład postarał się już o decyzję środowiskową i złożył wniosek o dofinansowanie do programu FEnIKS (Fundusze Europejskie na Infrastrukturę Klimat Środowisko).
– Przymierzamy się też do inwestycji w ramach przyjaznej dla środowiska niebiesko-zielonej infrastruktury – zdradził prezydent. – Zielonogórzanie wybrali już koncepcję rewitalizacji deptaka, od Placu Bohaterów do pomnika Bachusa. I jednym z elementów tego ważnego projektu jest budowa kanalizacji deszczowej i odprowadzanie wód opadowych, którą wykorzystamy do nawadniania roślin i tworzenia ogrodów deszczowych. Rozwiążemy problem podmywania zabytkowych kamienic. Planujemy też rewitalizację parków Piastowskiego, Smoczego, Świętej Trójcy i w sąsiedztwie Wieży Braniborskiej – wyliczał Marcin Pabierowski, dziękując za wsparcie posłom Waldemarowi Sługockiemu i Katarzynie Osos.
Posłanka Osos podkreśliła, że omawiane tematy są jej bliskie z racji pracy w sejmowej komisji ochrony środowiska. – Zarządzanie odpadami komunalnymi to obecnie jedno z największych wyzwań dla samorządów, a my parlamentarzyści chcemy je w tym wspierać – zadeklarowała K. Osos.
– Dziękuję za atmosferę sprawczości, podczas spotkania i gratuluję lokalnych liderów – mówił z kolei Paweł Augustyn, wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. – Obecne zapóźnienia miasto Zielona Góra może wykorzystać na własną korzyść i zainwestować w nowoczesną halę do segregacji odpadów. To duże wyzwanie, ale macie sporą szansę sprostać temu zadaniu.
Dariusz Gusta, prezes Zielonogórskich Wodociągów i Kanalizacja poinformował, że zarządzana przez niego spółka wspólnie z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej chce zrealizować warty blisko 100 mln zł projekt. – To łącznie ponad 20 zadań m.in. wymiana przestarzałych sieci wodociągowych i budowa nowych sieci i zbiorników retencyjnych, ograniczanie strat wody (zdalne liczniki) i energetyka odnawialna – wyliczał Gusta.
Mirosław Gruszecki, prezes Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej zapewnił, że miejska spółka stara się pozyskać fundusze na inwestycje ze wszystkich możliwych programów unijnych i rządowych. – Właśnie temu służą nasze wizyty w Warszawie. Jesteśmy na ostatnim etapie przygotowania do realizacji hali do przetwarzania odpadów. Mamy dwa i pół roku na to zadania. Dziękujemy panu prezesowi za wszystkie życzliwe podpowiedzi – mówił Gruszecki.


