– Murzyn to nie jest piękny staropolski termin. To towar, niewolnik – mówi Mamadou Diouf, muzyk i prezenter radiowy. Usłyszymy go 17 maja na Afrykańskiej Nocy w Muzeum Ziemi Lubuskiej. Będą także wystawy, wykłady, pokazy oraz opowieści o winie, maskach benińskich i podróżnikach.

Europejska Noc Muzeów od 28 lat odbywa się na całym kontynencie. Jako pierwsi pomysł z darmowym nocnym zwiedzaniem muzeów i organizacją imprez okolicznościowych dali muzealnicy z Berlina. Inne miasta szybko poszły w ślady stolicy Niemiec. W Polsce pierwszą Noc Muzeów zorganizował Poznań w 2003 r. Zielona Góra do majowej akcji dołączyła dwa lata później.

Dziś „Noce” w kalendarzu mają niemal wszystkie muzea. W zielonogórskim, przy al. Niepodległości, co roku motywem przewodnim jest inne państwo lub kontynent. W tym roku padło na Afrykę.

Noc Muzeów to też świetna okazja dla wszystkich, którzy chcieliby zwyczajnie zwiedzić ekspozycje. Wstęp jest za darmo, w tym na obleganą wystawę „Art deco – lata 20 i 30”. Trudno jednak liczyć na zwiedzanie w ciszy i w spokoju – tego wieczoru przez muzeum przewijają się tłumy, nie mniejsze niż na meczach piłkarskich i koszykarskich w Zielonej Górze.

Mamadou i Warszawa

Do Zielonej Góry przyjedzie Mamadou Diouf, prezenter radiowy i twórca portalu Afryka.org. Pochodzi z Senegalu, w Polsce mieszka od 1983 r. Choć z wykształcenia jest lekarzem weterynarii, znamy go przede wszystkim jako muzyka, choćby ze wspólnych projektów z Anną Marią Jopek i grupą Voo Voo. Występował też z zespołem Kinior Orchestra. Z przyjacielem Pako Sarrem grają tradycyjną muzykę z Senegalu, akustyczne reggae i subsaharyjskiego bluesa. Razem nagrali płytę „Warszawa da się lubić”. Mamadou popularyzuje wiedzę o Afryce w Polsce, komentuje sprawy społeczne, otwarcie mówi o rasizmie nad Wisłą czy języku nienawiści.

– Niektórzy Polacy uważają, że Afrykanie chcą zmienić mowę Reja – od kiedy ten język redukuje się do jednego słowa? Niektórzy argumentują, że Murzyn jest pięknym staropolskim terminem, dlatego musi zostać. Jeżeli w tym dawnym znaczeniu chodziło o Maurów, nadszedł czas na nowe określenie dla mieszkańców Afryki Subsaharyjskiej. Tam nie ma Maurów – tłumaczył w „Gazecie Wyborczej”. – Murzyn to nie jest piękny staropolski termin. To towar, niewolnik.

Noc pełna Afryki

Program afrykańskiej nocy (17 maja, godz. 17.00-23.00) wypełnią koncerty, warsztaty, prezentacje, konkursy, spotkania z artystami. Polecamy m.in.: Afrykańskie korzenie muzyki – instrumenty Gwidona Cybulskiego (godz. 17.50); Maski benińskie i współczesna sztuka afrykańska – wykład Iwony Morawińskiej, historyka z Muzeum Warszawy; Mamadou Diouf i Pako Sarr – koncert muzyki afrykańskiej (19.00); Tajemnice afrykańskich wierzeń – wykład dra Piotr Małczyńskiego z Uniwersytetu Zielonogórskiego (19.00); Metropolie Afryki – wykład dr Aliny Polak-Poźniak (19.40); Odkrywcy, koloniści i uchodźcy, w tym lubuscy – wykład dr Anity Maksymowicz (20.00); Od Przylądka Dobrej Nadziei po dolinę Nilu. Wykład o winach afrykańskich – wykład dra Arkadiusza Cincio i Tomasza Kowalskiego (20.20); Ricky Lion z zespołem Bakuba – koncert (21.00).

Ponadto w programie wystawa sztuki afrykańskiej ze zbiorów Muzeum Narodowego w Szczecinie, filmy Tomka Sikory, malarstwo Tony’ego Tetteh Blanksona i zdjęcia Wojciecha Zaremby.

Artur Łukasiewicz