Serwis wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Są one wykorzystywane w celu zapewnienia poprawnego działania serwisu i tworzenia statystyk. W każdej chwili możesz dokonać zmiany ustawień dot. przechowywania plików cookies w Twojej przeglądarce. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie plików cookies na Twoim komputerze. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce Plików Cookies
x
Urząd Miasta Zielona Góra Biuletyn Informacji Publicznej
Urząd Miasta Zielona Góra
ul. Podgórna 22
65-424 Zielona Góra
e-mail:

tel.: 68 45 64 100
fax: 68 45 64 155
Newsletter
Uruchom Czytanie Strony
piątek, 26 kwietnia 2024 r.

Aktualności

Dodano: 2018-04-05 Autor:
Wyrazy szczerego i głębokiego współczucia Rodzinie i Przyjaciołom z powodu śmierci śp. Eckchardta Gärtnera - Honorowego Obywatela Miasta Zielona Góra, człowieka wielkiego serca: filantropa i społecznika. Człowieka, który urodził się w Grünberg i ponownie zakochał się w Zielonej Górze. 
 
 
 
składają:

Janusz Kubicki

Prezydent Miasta Zielona Góra

oraz

Rada Miasta Zielona Góra

 

 

 

 

W Zielonej Górze mało kto mówiąc lub pisząc o nim wymieniał pełne imię. Dla większości był to po prostu Ecki Gärtner, tak się wszyscy do niego zwracali. Zmarł w nocy z wtorku na środę. Miał 93 lata.

 

Jeszcze trzy lata temu, w Palmiarni, uroczyście fetował swoje 90. urodziny.  - Mamy wielkie szczęście, że takim „łącznikiem” między niemiecką i polską Zieloną Górą, miedzy dwiema historiami naszego miasta, jest człowiek o wielkim sercu. Prawdziwy społecznik, wrażliwy na potrzeby bliskich – komplementował wówczas jubilata prezydent Kubicki.

 

Ecki Gärtner mówił o sobie: - Czy jesteś Polakiem, czy Niemcem , wszyscy jesteśmy ludźmi i mamy tylko jedno życie. Zróbmy więc z nim cos dobrego.

 

Dla Zielonej Góry zrobił bardzo dużo dobrego.

 

Mieszańcy powojennej Zielonej Góry winni są mu wdzięczność, przede wszystkim za organizację transportów z pomocą, głównie leków, w tym najbardziej potrzebnych antybiotyków, ale również odżywek dla dzieci i wszystkiego, czego w naszym mieście brakowało. W ciągu 30 lat wyekspediował do Zielonej Góry ponad 15 ton leków.

 

E. Gärtner urodził się w 1925 r. w przedwojennym Grünbergu. Uwielbiał opowiadać o tamtej Zielonej Górze. O  winnicach i wytwórni koniaków, o szkole przy ul. Długiej, gdzie się uczył. Ranny na froncie, leczył się w szpitalu elżbietanek. Jednak oprócz wspomnień miasta dzieciństwa cieszyła go również współczesna Zielona Góra, jej osiągnięcia i sukcesy.

 

Po wojnie zamieszkał w Soltau i do rodzinnego miasta wrócił po niespełna 30 latach – w 1982 r. To miała być podróż sentymentalna do miejsca dzieciństwa. Najbardziej poruszył go widok starszych ludzi stojących w kolejkach przed aptekami. Postanowił pomóc, nawiązując współpracę m.in. z nieżyjącym już księdzem Konradem Herrmannem, wówczas proboszczem kościoła pw. Najświętszego Zbawiciela.

 

- Pamiętam, jak doktor Ireneusz Navarra zadzwonił do mnie, że w szpitalu brakuje antybiotyków. Nie można przeprowadzać operacji. Znasz kogoś, kto może pomóc? –opowiadał ks. Herrmann. – Ecki przywiózł ich całą ciężarówkę.

 

I tak, jako osoba prywatna, zorganizował takich transportów ok. 300.  Później E. Gärtner stał się nieformalnym ambasadorem Zielonej Góry w Soltau, kontaktując ze sobą Polaków i Niemców zajmujących się podobnymi dziedzinami. W 1993 r. otrzymał honorowe obywatelstwo naszego miasta.

 

W uzasadnieniu czytamy m.in.: „Pan Eckeherdt Gärtner od 10 lat bezinteresownie współpracuje z wieloma instytucjami i organizacjami naszego miasta i województwa. Jego pomoc dla służby zdrowia i i opieki społecznej, kultury, oświaty , sportu oraz Areoklubu Ziemi Lubuskiej sięga setek milionów złotych. Szczególnie Szpital Wojewódzki zawdzięcza Mu bezpłatne leki, sprzęt medyczny i i rehabilitacyjny. Setki chorych i niepełnosprawnych skorzystało i korzysta z jego dobroczynności.”

 

- Ktoś mnie kiedyś nazwał budowniczym mostów. Bardzo mi się podoba to określenie. Pięknie brzmi. Jak zaczynałem moją współpracę z mieszkańcami Zielonej Góry, nie zdawałem sobie sprawy jak wiele można zrobić. Jak wiele mostów zbudować – mówił E. Gärtner podczas swoich 90. urodzin..

« powrót