Adam Panek z Działoszyna, któregoś dnia zobaczył swoją mamę Janinę haftującą jakieś obrazki. Wtedy wpadł na pomysł, by tą techniką „namalować” jakiś monumentalny obraz. I stało się powstał projekt wyhaftowania krzyżykami dzieła Jana Matejki „Bitwa pod Grunwaldem”.
Projekt miał na celu wyszycie krzyżykami, na specjalnej kanwie (sztywna tkanina; podkład do wyszywania), naturalnej wielkości obrazu (9,87 m szerokości, 4,26 m wysokości). I tak przez 20 miesięcy pracowało nad dziełem 35 osób. Najpierw Grzegorz Żochowski przygotował program komputerowy, który przetworzył zdjęcie obrazu na wzór haftu, podzielony na 40 fragmentów. Każdy z nich był przygotowywany oddzielnie. Po czym wszystkie płachty zostały połączone w jeden. Zużyto 150 km muliny w sumie w 220 kolorach.
- Dzięki uprzejmości władz naszego Miasta, dzieło dziś zawisło w Zielonogórskiej Palmiarni – z wdzięcznością wyraził się zielonogórzanin Jan Papina – twórca płaskorzeźby „Bitwa pod Grunwaldem”.
- Do tej pory replikę wystawiono w 27 miejscach w Polsce, jak również za granicą. Ostatnio w Berlinie na wystawie okolicznościowej pt. „1000 lat historii Polski i Niemiec w sztuce”. Tam cieszyła się dużym zainteresowaniem wśród zwiedzających, którzy zaczynali i kończyli oglądanie tytułowej ekspozycji na „Bitwie pod Grunwaldem” - cieszył się Adam Panek.
- Jedna ze zwiedzających, po obejrzeniu repliki zapytała: A gdzie jest ten haftowany obraz? I tak pojawiła się pierwsza anegdota, świadcząca o jakości wykonania haftu – kontynuował pomysłodawca.
- Zapraszamy od dnia 24 stycznia do Zielonogórskiej Palmiarni, gdzie przez miesiąc replika będzie udostępniona zwiedzającym – powiedział Papina, pełniący rolę gospodarza ekspozycji.