Winobranie

W tym roku korowód kończył Dni Zielonej Góry - Winobranie 2010. Nad scenografią i obsadą ról czuwał wraz ze swoimi aktorami i pracownikami Dyrektor Lubuskiego Teatru Robert Czechowski, pełniący również rolę wodzireja parady.

Tematem korowodu były cztery pory roku na winnicach. Rozpoczynał go przyjazd wiedźmy, która dołączyła do Prezydenta Janusza Kubickiego i towarzyszyła mu w oglądaniu barwnego widowiska. W trakcie parady przybył na rydwanie Bachus i grzecznie oddał klucz do bramy miasta. Wprawdzie udawał trochę, że się droczy z prezydentem, ale to było dla zabawy. Na platformach prezentowali się winiarze. Dzieci i młodzież z placówek edukacyjno-oświatowych i kultury, prezentowały wykonane przez siebie przepiękne, kolorowe stroje i maski, a także umiejętności taneczne. W paradzie uczestniczyli tancerze z zespołów, które odwiedziły miasto w ramach Międzynarodowego Festiwalu Folkloru. Aplauz zielonogórzan wzbudziła ekipa zmotoryzowana, prowadzona przez kibiców i żużlowców Falubazu. Za nimi grupa motocyklistów, wielbicieli volkswagenów „garbusów”, a na końcu kawalerzyści konni oraz wozy pancerne.

Przebieg parady relacjonowali Romek Awiński i Tomek Oszmiański, dziennikarze radia Zielona Góra.

Widowisku przyglądały się tłumy. Stojący wzdłuż ulicy Bohaterów Westerplatte bili brawo maszerującym i fotografowali ich. Chętnie też częstowali się: winem, winogronami i słodyczami.

Wszystko to działo się przy pięknej pogodzie (24 st. C) i w blasku słońca. Gdy parada zakończyła się, słońce przysłoniły chmury.